Dzisiejszej architekturze najbardziej potrzeba tego, czego najbardziej potrzeba w życiu – integralności … mawiał Frank Lloyd Wright – najbardziej znany architekt XX wieku.
W niektórych miejscach odczuwamy wytchnienie i relaks, a w innych zaś czujemy się przytłoczeni i zmęczeni. Dzieje się tak za sprawą naszej wielozmysłowości, dzięki której odbieramy nasze otoczenie. Zmysły wzroku, zapachu, dotyku… są jak drogowskazy, są dla nas pomostem pomiędzy tym co w świecie materialne, a tym co duchowe i metafizyczne. Integralność naszej wielozmysłowości pomaga nam zadbać o większy komfort psychiczny.
Z pomocą przychodzi nam feng shui – psychologia przestrzeni … jako sztuka życia w zgodzie z prawami natury. Jednak nie jej wierne kopiowanie…bo przecież w gustownie urządzonym mieszkaniu babmusowe flety z czerwonymi wstążkami wywołałyby lekki uśmiech na twarzy i wrażenie obcości. Kultura Wschodu, gdzie panują odmienne zwyczaje i czasami całkowicie odmienne wartości, tak różni się od naszej, ale czy aż tak bardzo? Otóż nie… Podstawowe zasady, wg których funkcjonuje nasz świat są oczywiście takie same w Chinach – kolebce feng shui, jak i u nas. Każdy z nas czuje potrzebę własnego kąta, harmonii, bezpieczeństwa, zatopienia się w ciszy, czy pragnienia wyrazu siebie, co ma odzwierciedlenie w wyglądzie naszego domu, mieszkania, miejsca pracy i to niezależnie od położenia geograficznego… Proste wskazówki pozwolą na aranżację przestrzeni, tak, żeby stworzyć wnętrze dopasowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Dobrze zorganizowane i zaprojektowane jest warunkiem harmonijnego życia, tego, na czym chyba najbardziej nam zależy…
Ważne, żeby zaufać intuicji. Podstawowa zasada psychologii wystroju i wnętrz brzmi: najpierw intuicja i poczucie estetyki, dopiero potem symbolika. Nie ma znaczenia, że na reprodukcji koza gra na skrzypcach. Ważne, że nam podoba się jej biały kolor. Albo po prostu lubimy obrazy Chagalla.
Jeśli czujesz, że tego Ci brakuje, że to właściwe drzwi… to zapraszam serdecznie ….